Reakcje dziecka na hospitalizację

Hospitalizacja dziecka to trudny czas nie tylko dla małego pacjenta, ale także dla jego rodziców i opiekunów. Dziecko, które trafia do szpitala, doświadcza wielu emocji, które mogą mieć istotny wpływ na jego zdrowie psychiczne, proces leczenia i rekonwalescencję. Zrozumienie typowych reakcji emocjonalnych dzieci na hospitalizację jest kluczowe, aby odpowiednio je wspierać i minimalizować negatywne skutki tego trudnego doświadczenia.

Typowe reakcje emocjonalne dziecka na hospitalizację:

  • Lęk i niepokój - są najczęściej występującymi reakcjami dziecka w pierwszych dniach hospitalizacji. Obawa przed nieznanym, bolesnymi zabiegami, rozłąką z rodzicami czy opiekunami może powodować płacz, zaburzenia snu i apetytu, a nawet bóle brzucha czy głowy o charakterze psychosomatycznym. Lęk może mieć różne oblicza w zależności od wieku dziecka: niemowlęta reagują zwiększoną drażliwością i trudnością w uspokajaniu się, dzieci przedszkolne mogą mieć koszmary senne lub obawiać się samotności, natomiast dzieci starsze mogą wyrażać lęk werbalnie, pytając wielokrotnie o to, co je czeka, lub odczuwając silne napięcie mięśniowe. Ważnym czynnikiem wpływającym na poziom lęku jest sposób przekazywania informacji dziecku oraz klimat emocjonalny panujący w otoczeniu. Jeżeli dziecko nie otrzymuje wsparcia, jego lęk może prowadzić do utrudnionej współpracy z personelem medycznym, a nawet do zaburzeń adaptacyjnych.

    - Pielęgniarka może zredukować poziom lęku poprzez spokojne i empatyczne podejście, wyjaśnianie procedur językiem zrozumiałym dla dziecka oraz obecność w trudnych momentach, np. przy pobieraniu krwi czy zakładaniu wenflonu. Obserwacja objawów psychosomatycznych, takich jak bóle brzucha czy głowy, może sygnalizować konieczność dodatkowego wsparcia emocjonalnego.

  • Protest i bunt - dzieci, zwłaszcza w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym, często reagują na hospitalizację protestem, manifestującym się krzykiem, płaczem, odmową współpracy z personelem medycznym czy agresją. Jest to naturalna reakcja na poczucie utraty kontroli nad sytuacją i konieczność podporządkowania się nieznanym regułom. Protest może przybierać różne formy – od pasywnego oporu, takiego jak milczenie czy odwracanie się plecami do personelu, po aktywne działania jak ucieczki z łóżka, rzucanie przedmiotami czy werbalne wyrażanie złości. Czasami dzieci kierują swój bunt przeciwko rodzicom, oskarżając ich o opuszczenie lub niewystarczającą pomoc, co bywa bolesne emocjonalnie dla opiekunów. Warto pamiętać, że bunt nie świadczy o złym wychowaniu dziecka, lecz jest wyrazem jego bezsilności i potrzeby bycia wysłuchanym i zrozumianym w trudnym, nieznanym środowisku szpitalnym.

    - Pielęgniarki często jako pierwsze doświadczają zachowań buntowniczych dziecka. Ich zadaniem jest zrozumienie, że są to reakcje na stres i utratę kontroli. Wskazane jest zastosowanie technik deeskalacji, takich jak mówienie łagodnym tonem, pozwolenie dziecku na wybór (np. którą rękę wybrać do wkłucia) czy umożliwienie wpływu na drobne decyzje, co daje poczucie sprawczości.

  • Regresja - podczas pobytu w szpitalu dziecko może cofnąć się do zachowań charakterystycznych dla młodszych dzieci – np. ssanie kciuka, moczenie nocne, potrzeba ciągłej obecności rodzica, trudności z samodzielnym jedzeniem czy zasypianiem. Regresja może być także widoczna w mowie (np. powrót do gaworzenia lub uproszczonego języka), w sposobie poruszania się (np. chęć bycia noszonym) lub w nagłym lęku przed rozłąką. Takie zachowania świadczą o silnym stresie i potrzebie bezpieczeństwa oraz są próbą poradzenia sobie z przytłaczającą sytuacją poprzez powrót do wcześniejszych, znanych i bezpiecznych form funkcjonowania. Ważne jest, aby reagować na nie ze zrozumieniem, nie karcić dziecka za „niemowlęce” zachowania, lecz wspierać je ciepłem, cierpliwością i spokojną obecnością.

    - Pielęgniarki powinny rozpoznawać zachowania regresyjne i nie traktować ich jako nieposłuszeństwa czy niedojrzałości. Wskazane jest zapewnienie dziecku poczucia akceptacji i bezpieczeństwa – np. poprzez przytulenie, jeśli dziecko tego potrzebuje, rozmowę na poziomie jego rozwoju oraz akceptację potrzeby obecności rodzica lub ulubionego przedmiotu.

  • Apatia i wycofanie - u niektórych dzieci reakcją na stres związany z hospitalizacją jest apatia, wycofanie społeczne oraz brak zainteresowania otoczeniem i zabawą. Dziecko może unikać kontaktu wzrokowego, nie odpowiadać na pytania lub zamykać się w sobie, co utrudnia komunikację z personelem medycznym. Tego rodzaju reakcje mogą wynikać z przeciążenia emocjonalnego, braku zrozumienia sytuacji lub z wcześniejszych, trudnych doświadczeń zdrowotnych. Apatia może przejawiać się również w obniżonej aktywności ruchowej, braku spontaniczności oraz ograniczeniu reakcji emocjonalnych, takich jak śmiech czy płacz. W skrajnych przypadkach dziecko może sprawiać wrażenie całkowicie obojętnego na otoczenie. Dla personelu medycznego i opiekunów kluczowe jest wtedy cierpliwe budowanie relacji opartej na zaufaniu, obserwacja potrzeb dziecka oraz stwarzanie bezpiecznej przestrzeni do wyrażania emocji.

    - Wycofanie i brak aktywności mogą wskazywać na głęboki stres lub trudne wcześniejsze doświadczenia. Pielęgniarki powinny być szczególnie uważne na dzieci, które nie nawiązują kontaktu, nie uczestniczą w zabawie lub unikają interakcji. Niezwykle ważna jest inicjatywa ze strony pielęgniarki – np. nawiązanie kontaktu wzrokowego, delikatna rozmowa, propozycja wspólnej zabawy czy rysowania.

Czynniki wpływające na reakcje dziecka – wskazówki dla pielęgniarek:

  • Wiek dziecka - młodsze dzieci zwykle gorzej znoszą rozłąkę z rodzicami, ponieważ nie potrafią jeszcze w pełni zrozumieć przyczyn hospitalizacji ani przewidzieć jej przebiegu. Ich zdolności poznawcze są ograniczone, co może potęgować lęk i potrzebę stałej obecności opiekuna. Starsze dzieci i młodzież z kolei często odczuwają strach przed utratą kontroli, uszkodzeniem ciała, bólem czy też wykluczeniem społecznym z powodu choroby.

Wskazówka: dostosuj język i sposób komunikacji do wieku dziecka. Młodsze dzieci wymagają prostych komunikatów i obecności dorosłego, starsze potrzebują szacunku i wyjaśnienia sytuacji.

  • Czas hospitalizacji - im dłużej dziecko przebywa w szpitalu, tym większe ryzyko pojawienia się silniejszych i bardziej utrwalonych reakcji emocjonalnych. Długotrwały pobyt może prowadzić do znużenia, frustracji, utraty kontaktu z rówieśnikami oraz pogorszenia samopoczucia psychicznego. W niektórych przypadkach może dojść nawet do objawów depresyjnych lub trudności w readaptacji po powrocie do domu.

Wskazówka: pielęgniarki powinny monitorować zmieniający się stan emocjonalny dziecka w trakcie dłuższego pobytu i odpowiednio reagować – proponując rozmowę, kontakt z psychologiem lub włączenie dziecka w proste aktywności.

  • Postawa rodziców i personelu - opanowanie, spokój i empatia ze strony opiekunów oraz zespołu medycznego mogą znacznie zmniejszyć poziom stresu u dziecka. Dzieci bardzo uważnie obserwują emocje dorosłych i często na nie reagują. Jeśli rodzic okazuje lęk, napięcie lub niepewność, dziecko może czuć się jeszcze bardziej zagrożone. Z kolei wsparcie emocjonalne, cierpliwe tłumaczenie procedur oraz budowanie relacji opartej na zaufaniu pomagają dziecku łatwiej przystosować się do warunków szpitalnych.

Jak wspierać dziecko podczas hospitalizacji:

  • obecność rodzica - w miarę możliwości warto zapewnić stałą obecność bliskiej osoby przy dziecku, co zwiększa jego poczucie bezpieczeństwa. Nawet krótka, ale regularna obecność opiekuna może znacząco poprawić stan emocjonalny dziecka. W sytuacjach, gdy obecność rodzica nie jest możliwa, warto zadbać o kontakt telefoniczny lub wideo, aby podtrzymać więź emocjonalną
  • komunikacja dostosowana do wieku - dziecko powinno otrzymywać jasne, proste i dostosowane do jego poziomu rozwoju informacje na temat tego, co się dzieje oraz czego może się spodziewać. Unikanie tematów tabu i otwarta rozmowa z dzieckiem buduje zaufanie i zmniejsza niepokój. Dobrym narzędziem mogą być książki, rysunki lub zabawki medyczne, które pomagają dziecku zrozumieć sytuację
  • zapewnienie komfortu - ulubiona zabawka, kocyk, poduszka, zdjęcie rodzinne czy inny osobisty przedmiot mogą pomóc dziecku poczuć się bezpieczniej i bardziej „jak w domu”. Warto także zadbać o rytuały, np. wieczorne czytanie bajki czy modlitwę, które wprowadzają przewidywalność i stabilność
  • wsparcie psychologiczne - jeśli reakcje dziecka są silne lub długotrwałe, warto skorzystać z pomocy psychologa dziecięcego lub terapeuty. Profesjonalne wsparcie może pomóc dziecku nazwać i wyrazić emocje, zrozumieć trudną sytuację oraz wypracować indywidualne strategie radzenia sobie ze stresem. Ważne jest również wsparcie dla rodziców, którzy często sami przeżywają silne emocje związane z chorobą dziecka.

Jak pielęgniarki mogą wspierać dziecko podczas hospitalizacji:

  • budowanie relacji - codzienny kontakt pielęgniarki z dzieckiem to szansa na zbudowanie więzi opartej na zaufaniu. Wystarczy kilka minut rozmowy, uśmiech, zainteresowanie jego samopoczuciem
  • zabawa terapeutyczna - pielęgniarki mogą włączyć elementy zabawy w opiekę – np. tłumaczyć badania na pluszowym misiu, pozwolić dziecku bawić się stetoskopem. To zmniejsza lęk i zwiększa współpracę
  • współpraca z rodziną - utrzymywanie otwartego dialogu z rodzicami, dzielenie się obserwacjami na temat zachowań dziecka, wspólne ustalanie strategii wsparcia – to elementy skutecznej opieki
  • obserwacja i reagowanie - pielęgniarka powinna być czujna na zmiany w zachowaniu dziecka – apatię, agresję, płaczliwość – i podejmować odpowiednie kroki: rozmowę, wsparcie emocjonalne, konsultację psychologiczną


Źródła:

  1. Jakubik M., Kierys A. Bednarek A. Udział pielęgniarki w adaptacji dziecka do warunków szpitalnych.
  2. Problemy Pielęgniarstwa 2011; 19 (4): 545–550. 
  3. Wilanowska J. Warmuz-Wancisiewicz A. Ulman A. Hospitalizacja jako sytuacja trudna dla dziecka w opinii jego rodziców i personelu pielęgniarskiego. Pielęgniarstwo Polskie 2 (72) 2019 s. 129–133 http://www.pielegniarstwo.ump.edu.pl/article.php?id=428 dostęp: 18.03.2025
  4. Pawlaczyk B. (red) Pielęgniarstwo pediatryczne. Wydawnictwo PZWL 2007. Str 23-26.