Szacowany czas czytania: 5 minut
Prof. Mędrzycka-Dąbrowska: pacjentom brakuje dostępu do wielokierunkowej opieki i terapii bólu
Polski system opieki zdrowotnej nie radzi sobie z zarządzaniem bólem pacjentów, co potwierdzają raporty z przeprowadzonych kontroli. Mamy bariery związane z personelem, pacjentem, ale głównie organizacyjne, które uniemożliwiają prawidłowe podejście do leczenia bólu – przyznaje w rozmowie z Adamed Expert, prof. dr hab. n. o zdr. Wioletta Mędrzycka-Dąbrowska, Prezes Polskiego Towarzystwa Pielęgniarstwa Terapii Bólu.
Dlaczego ból nazywany jest piątym parametrem życiowym i jak subiektywne odczucie bólu wpływa na sposób jego oceny przez personel pielęgniarski?
Ból nazywany jest piątym parametrem życiowym obok takich parametrów jak temperatura, tętno, oddech, ciśnienie krwi, ponieważ Amerykańskie Towarzystwo Bólu i inne organizacje wskazywały go jako kolejny, kluczowy wskaźnik rutynowej oceny stanu pacjenta, wpływający na wyniki leczenia. Ból jest odczuciem subiektywnym, dlatego należy zweryfikować samoocenę pacjenta i wziąć pod uwagę czynniki psychologiczne/kulturowe w celu zapewnienia kompleksowego podejścia. Aby przygotować pacjenta do oceny bólu, należy zbudować zaufanie, jasno wyjaśnić proces oceny natężenia bólu, stworzyć komfortowe środowisko i zebrać kluczowy kontekst, tj. historię bólu, czynniki wyzwalające i wpływ na codzienne życie. Należy pamiętać, że pomiar bólu nie powinien być jedynie procedurą biurokratyczną, a proces ten musi obejmować edukację personelu i audyty, aby zapewnić jego realizację, unikając zarówno niedostatecznego, jak i nadmiernego leczenia.
Czy w ocenie Pani Profesor pacjenci z bólem przewlekłym są traktowani inaczej przez system opieki zdrowotnej?
Przewlekły ból powinien być traktowany z większą uwagą, wręcz jako globalny priorytet zdrowotny. Leczenie bólu przewlekłego, podobnie jak w przypadku leczenia chorób przewlekłych w ogóle, jest prowadzone przez samych chorych, w kontekście ich codziennego życia. Pacjenci często napotykają poważne trudności, takie jak uprzedzenia systemowe, sceptycyzm ze strony lekarzy na przykład z powodu kryzysu opioidowego, niewystarczająca opieka multimodalna oraz brak zrozumienia, że przewlekły ból jest złożoną chorobą, co prowadzi do niedostatecznego leczenia, dyskryminacji i dużego niezadowolenia z opieki. Skutkuje to fragmentaryczną opieką, uzależnieniem od potencjalnie ryzykownych metod leczenia oraz trudnościami w skutecznym radzeniu sobie z biopsychospołecznymi aspektami schorzenia.
W Polsce mamy zdecydowanie za mało poradni leczenia bólu, co powoduje, że miliony Polaków z bólem przewlekłym cierpią, bo brakuje im dostępu do wielokierunkowej opieki.
Czy można powiedzieć, że polski system opieki zdrowotnej dobrze radzi sobie z zarządzaniem bólem pacjentów?
Polski system opieki zdrowotnej nie radzi sobie z zarządzaniem bólem pacjentów, co potwierdzają raporty z przeprowadzonych kontroli. Mamy bariery związane z persone-lem, pacjentem, ale głównie organizacyjne, które uniemożliwiają prawidłowe podejście do leczenia bólu. W Polsce możemy zauważyć, że funkcjonują różne zespoły np. komi-sja Ekspertów ds. Zdrowia, czy Parlamentarny Zespół ds. Medycyny Bólu, ale o dziwo wśród tych ekspertów nie ma pielęgniarek, a przecież na całym świecie, zwłaszcza w krajach wysoko rozwiniętych, to leczenie opiera się gównie na opiece pielęgniarskiej. Chciałabym zwrócić uwagę, że to właśnie pielęgniarki na świecie mają ogromy wkład w uśmierzanie bólu, są autorami skal do oceny natężenia bólu. To one zaobserwowały, że systematycznie podawanie leków przeciwbólowych przynosi korzyści w zakresie stoso-wanej terapii przeciwbólowej. Mimo że podejmowane są próby zmian systemowych, system jest wciąż niewydolny, obciążony niedoborem personelu i dysproporcjami w do-stępie do świadczeń, co skutkuje cierpieniem pacjentów i potrzebą głębokich reform.
Jakie są konsekwencje niedoleczonego bólu dla pacjenta i systemu ochrony zdrowia?
Ból to nasz wbudowany system alarmowy. Sygnalizuje, że coś jest nie tak, abyśmy mogli podjąć działania. Większość bólu jest krótkotrwała, trwa zaledwie kilka sekund lub minut i ma oczywistą przyczynę. Czasami jednak ból utrzymuje się dłużej niż oczekiwano. Jeśli są to trzy miesiące lub dłużej, bez oznak poprawy, staje się bólem przewlekłym. W przeciwieństwie do bólu ostrego, ból przewlekły nie jest normalną funkcją organizmu i nie ustępuje samoistnie. Niedostateczne leczenie bólu przyczynia się do znacznego cierpienia pacjentów, wpływając na ich zdrowie psychiczne, relacje, mniejszą wydajność w miejscu pracy, jednocześnie nadmiernie obciążając system opieki zdrowotnej.
Czy zdarza się, że pacjenci bagatelizują swój ból? Czy pacjenci boją się być postrzegani jako "kapryśni" lub "słabi"?
Pacjenci często bagatelizują swój ból z powodu stygmatyzacji społecznej, strachu przed byciem postrzeganym słabym, wcześniejszych doświadczeń oraz oczekiwań kulturo-wych, co prowadzi do zaniżania poziomu zgłaszanego bólu i utrudnia właściwą diagno-zę i leczenie, zwłaszcza w przypadku kobiet. Wielokulturowość wpływa na odczuwanie i komunikację bólu, ponieważ różne kultury mają odmienne postawy wobec cierpienia: niektóre postrzegają je jako próbę duchową lub oznakę słabości, inne jako doświadcze-nie osobiste, a jeszcze inne często bagatelizują ból psychiczny. Coraz większą wagę przywiązuje się nie tylko do tradycyjnych czynników kulturowych, lecz także sposobu, w jaki pacjenci komunikują swoje cierpienie oraz do reakcji personelu medycznego na te sygnały. Niewiedza personelu medycznego o wpływie różnic kulturowych na odczuwa-nie bólu może skutkować niewłaściwym leczeniem bólu u pacjentów z mniejszości et-nicznych i religijnych.
Jak rozmawiać z pacjentem, który przesadza z opisem swoich dolegliwości? Jak pielęgniarka powinna podejść do takiego pacjenta bez osądzania?
Rozmawiając z pacjentem cierpiącym na ból, należy słuchać aktywnie, doceniać jego doświadczenia w zakresie terapii bólu, należy okazać empatię. Powinno skupić się na tym co łagodzi lub pogarsza ból, a nie tylko na skalach. Trzeba używać prostych stwier-dzeń „ja”, zapewniając pacjenta, że będziemy z nim pracować długoterminowo i edu-kować go o jego stanie w zrozumiały sposób.
Czy otoczenie legislacyjne ogranicza pielęgniarki w skutecznym leczeniu bólu? Czy pielęgniarki powinny mieć więcej autonomii w tym zakresie?
Według programów kształcenia przed i podyplomowego, wydaje się że autonomia pielęgniarek w zakresie terapii bólu jest duża, ale jak spojrzymy na rozporządzenia to tu mamy już problem, gdyż ich aktualizacja nie nadąża z postępem kształcenia i rozwojem medycyny.
Ważnym elementem jest współpraca lekarz-pielęgniarka. Nie zawsze taka współpraca jest możliwa - aby pielęgniarka wykorzystała swoje kompetencje, lekarze powinni o nich po prostu zdawać sobie sprawę.
Jakie cele przyświecały powstaniu Polskiego Towarzystwa Pielęgniarstwa Terapii Bólu?
Głównym celem było zrzeszenie środowiska pielęgniarskiego, aby wymieniać się doświadczeniami. Przez to wzmocnimy wiedzę i praktykę w opiece nad pacjentem z dolegliwościami bólowymi.
Dziękujemy za rozmowę.